Translate

czwartek, 30 maja 2019

Bielenda Make-Up Acadamie, Lift (M)

Cześć!

Dzisiaj przychodzę do was z postem, którego dawno nie było na moim blogu, a mianowicie z recenzją kosmetyku. Dziś przedstawiam wam podkład do twarzy firmy Bielenda dokładna nazwa fluidu to MAKE-UP ACADAMIE LIFT.
Producent zapewnia nas, że podkład zliftinguje, nawilży oraz poprawi wygląd naszej cery, która z roku na rok się starzeje i traci swój naturalny błysk. Z tyłu buteleczki piszą, że fluid ma również za zadanie zakryć i skorygować nasze niedoskonałości dzięki połączeniu zawartych w środku pigmentów kryjąco- korygujących. W skład kosmetyku wchodzą również:
  - witamina E,
  - kwas hialuronowy,
  - biosfery retinolu,
Zapewniają nas, że dzięki zawartej formule Serum+  podkład dba o cerę, wspomaga walkę ze starzeniem się, daje efekt promiennej i aksamitnie gładkiej i jednolitej cery, kryje niedoskonałości oraz przebarwienia i drobne zmarszczki. Podkład jest dostępny w kolorach:
  -jasny,
  -naturalny,
  -beżowy,
  -karmelowy,
Ale czy na pewno sprawdza się tak jak zapewnia nas firma?

Otóż przez dłuższy czas testowałam ten podkład i w końcu ja mogę się coś na ten temat wypowiedzieć zacznijmy więc od jego zalet, podkład jest bardzo wydajny więc starczył mi na długi czas, do tego bardzo ładny wygląd buteleczki, co najważniejsze podkład nie zatkał mi porów bo niestety wśród innych fluidów, które testowałam to właśnie to zatykanie  sprawiało  mi najgorszy problem, ale ten super sobie poradził z tym problemem. Dodatkowo sprawdziło się wyrównanie kolorytu skóry i tu nie mam żadnych zastrzeżeń. Również jak dla mnie podkład ma świetne nawilżenie cery. Wygląda naturalnie i w moim przypadku utrzymywał się cały dzień. Również  jego zapach jest bardzo ładny.

A teraz przejdźmy do jego wad, a więc nie podoba mi się to, że szybko oksyduje, najjaśniejszy odcień był nadal dla mnie za ciemny, więc musiałam go czasami mieszać z innym podkładem.  Zamiast skorygować mi moje zmarszczki mimiczne to bardziej je podkreślił, nie ma krycia, każda moja niedoskonałość była widoczna, waży się, trzeba go precyzyjnie nakładać by nie zrobić maziajków na skórze, łatwo się odbija np. przy rozmowie telefonicznej.

Na internecie czytałam wiele opinii również na temat tego kosmetyku i zdania są podzielone, więc pamiętajcie warto spróbować na sobie bo każda skóra jest inna i inaczej reaguje na dany produkt.
Jeżeli chodzi o cenę i pojemność to podkład ma 30ml i kosztuje około 19/20 zł.
Możecie zakupić go przez internet lub w drogeriach, ja go akurat kupiłam w rossmanie.




środa, 8 maja 2019

Wiosna! (M)

Cześć i czołem!

Czy wy też nie mogliście doczekać się wiosny i majówki tak jak ja?
Wszystko niby fajne, ale pogoda...nie wiem jak u was, ale u mnie w woj.Łódzkim pogoda nas nie rozpieszcza jak nie zimno to deszcz...
Pamiętam jak rok temu o tej porze roku leżałam u siebie w ogródku opalając się, a teraz zastanawiam się czy założyć kurtkę czy grubszą bluzę. Z tego wszystkiego przychodzę do was dzisiaj z luźną stylizacją bardziej miastową i wygodną taką jaką najbardziej lubię. Jestem typem sportowca więc czym luźno i wygodniej to dla mnie zdecydowani lepiej. Oczywiście czasami też lubię odstrzelić się w jakąś kieckę i szpilki. :)
Otóż przedstawiam wam moją wygodną codzienną stylizację, na zdjęciu macie moją ulubioną długą jeansową koszulę, proste czarne rurki i czarne sneakersy, które są wam już znane z poprzednich postów ze stylizacjami. Czy tylko ja lubię banalną najwygodniejszą stylizacje przy której czuje się komfortowo? Jeżeli chodzi o miejsce wykonania zdjęć to oczywiście moja kochana Warszawka, a dokładnie jest to wspaniały ogród hotelu Sound Garden, który również w poprzednich postach wam opisałam, więc jeżeli ktoś szuka naprawdę dobrego hotelu to zachęcam to przeczytania wpisu, który tyczy się głownie tego wspaniałego miejsca.








koszula- local heroes
spodnie- stradivarius
buty- miejscowy butik