Witajcie !
Na wstępie chciałabym was przeprosić za moją 7 miesięczną nieobecność tutaj. Niestety praca i sprawy osobiste zaburzyły mój harmonogram pracy w social mediach, ale udało mi się wszystko pogodzić. Jak zauważyliście zmieniłam również styl i wygląd bloga był to pierwszy krok do większych zmian tutaj i obiecania sobie systematyczności! Każdy nowy post będzie pojawiał się raz na półtora-dwa tygodnie myślę, że takim sposobem nie wybije się z systematyczności tutaj.
Dzisiaj postanowiłam w tym wpisie wrócić do zeszłorocznych wakacji, zawsze dzieliłam się z wami zdjęciami i odrobiną wakacyjnej historii. Zebrało mi się na wspomnienia lata 2019 ze względu na to, że moje tegoroczne plany na wakacje jak i raczej wszystkich zostały pokrzyżowane przez wybuch pandemii COVID-19.
Rok temu pod koniec sierpnia z przyjaciółmi wybraliśmy się w góry Beskidzkie, a dokładnie do Szczyrku. Wielkim plusem dla nas było to, że mojej przyjaciółki (A) chłopak ma dom w Szczyrku więc tak naprawdę nocleg mieliśmy zapewniony w cudownych domowych warunkach. Pogoda również nam dopisała więc mieliśmy rewelacyjny wypoczynek. Oprócz miejscowości w której wypoczywaliśmy odwiedziliśmy również pobliskie Ustronie, gdzie nie obyło się od zwiedzania ZOO. Codziennie robiliśmy długie piesze wyprawy po górach, czasami było męcząco, ale powtarzaliśmy sobie, że dla takich widoków jakie zobaczyliśmy na szczycie warto było czasem na szlaku się przemęczyć, a i wydolność się poprawiła.
Po tak długiej przerwie nie będę wam się nie wiadomo jak tu rozpisywać wiem, że większość z was bardziej lubi oglądać fotografię dlatego zostawię wam na dole kilka pamiątkowych zdjęć, abyście również mogli podziwiać cudowne widoki ze szczytów gór.
Na podsumowanie mogę dodać, że wakacje były naprawdę udane i każdemu oczywiście, gdy sytuacja na świecie się poprawi i uda nam się zapanować jakimś cudem nad tym podłym wirusem polecam pojechać do Szczyrku jest to spokojne miasto z pięknymi widokami z niezatłoczonymi ulicami, idealne na wypoczynek z rodziną.
ig:@marluu98
