Translate

poniedziałek, 18 listopada 2019

Red Adidas (M)

Witajcie !


Dzisiaj mam dla was szybki wpis związany ze sportową stylizacją na chłodniejsze dni. Nie wiem jak wy, ale ja zdecydowanie lepiej się czuje właśnie w takim luźnym wydaniu. Dla mnie wygoda jest stawiana na pierwszym miejscu! Do tego uwielbiam ciuchy w kolorze czerwonym.






Bluza-adidas
Spodnie- zara
Buty-adidas model campus B2 0087

Garnier Bio (M)




Firmy Garnier chyba nie muszę wam przedstawiać. Lecz prezentuje wam nowe kosmetyki, które niedawno dotarły do naszych polskich sklepów. Jest to linia GarnieraBio z dużą ilością olejków arganowych. Co najważniejsze produkty posiadają certyfikaty ekologiczne COSMOS ORGANIC.
Są również wegańskie i nie zawierają składników pochodzenia zwierzęcego. Olejek arganowy pochodzi z odnawialnego źródła zdolnego do corocznej regeneracji. A opakowania w których są kosmetyki nadają się w 100% do recyklingu. Dziękuje firmie Garnier za możliwość przetestowania tych kosmetyków, sprawdzają się u mnie świetnie i na pewno wrócę do ich zakupu.
Garnier Bio oferuje nam:
-Multifunkcyjny krem regenerujący do suchej i szorstkiej skóry twarzy, ciała i z dłoni z organicznym olejkiem arganowym, masłem Shea i przeciwutleniaczem - wit.E,
- Odżywczy krem nawilżający dla skóry suchej i wrażliwej z organicznym olejkiem arganowym, aloesem i kwasem hialuronowym,
- Odżywczą mgiełkę do skóry suchej i wrażliwej z organicznym olejkiem arganowym oraz wodą kwiatu bławatka.



poniedziałek, 14 października 2019

Faberlic Expert Whitening 1140

Hej wszystkim!

Wiem długo mnie tu nie było, ale niestety praca, obowiązki i sprawy zdrowotne na to nie pozwoliły. Planuje przygotować dla was post również o tym jak spędzałam moje wakacje mimo, że już jest grubo po wakacjach. A dzisiaj przychodzę do was z recenzją kremu znanej już wam firmy Faberlic ( ostatnio testowałam od nich podkład do twarzy i opowiedziałam wam o tej właśnie firmie w tym poście -->LINK). Dzisiaj przedstawiam wam wybielający krem do twarzy. Dlaczego zdecydowałam się na ten krem? Otóż od kilku lat zmagam się z czerwonymi przebarwieniami na mojej twarzy szczególnie w okolicy policzków i brody. Krem stosuje od miesiąca codziennie rano i wieczorem na oczyszczoną twarz i widzę dużą poprawę. Produkt ładnie rozświetlił koloryt mojej skóry i co najważniejsze zawsze po opalaniu na twarzy pojawiają mi się "pieguski" i ten krem idealnie sobie z nimi poradził. Produkt zawiera w sobie kurkuminę, która chroni przed działaniem promieni UV i wolnymi rodnikami, w składzie znajdziemy również P-panthenol, wit.E i alantoine, która pomaga pozbyć się powstałej w wyniku zapaleń pigmentacji i usunąć martwe komórki skóry. Opakowanie kremu zawiera 50/ml i jest bardzo wydajne. Krem kosztuje ok.35 zł. Dla zainteresowanych katalogiem firmy Faberlic chętnie przekieruję do konsultantki. 


środa, 7 sierpnia 2019

Too Late (M)

Witajcie!

Dzisiaj przychodzę do was z wyjątkowym postem idealnym dla miłośników dobrych książek.
Osoby, które obserwują mnie na moim Instagramie mogły zauważyć najnowszy post, który dodałam 17 lipca tego roku, czemu akurat nawiązuje do szczególnie do tej daty?
Otóż tego dnia oficjalnie swoją premierę miała książka Colleen Hoover "Too Late". W Polsce jej wydawnictwem jest "Wydawnictwo Otwarte". Dzięki właśnie współpracy z tym wydawnictwem miałam wielką przyjemność przeczytać książkę przedpremierowo i powiem wam, że gdy ją przeczytałam całą aż mi się płakać za chciało, że to już koniec tego cudownego dzieła. Ta książka tak bardzo mnie wciągnęła, że ciężko było mi się od niej odciągnąć. Czyta się ją bardzo szybko dla tego czytałam ją na tzw. "raty" bo mi było szkoda przeczytać ją w jeden dzień. 
Dam wam szczyptę o czym jest ta książka bo nie chce wam jej zaspoilerować.

"Asa prowadzi nielegalny biznes, jest obsesyjnie zakochany w Sloan. Nie cofnie się przed niczym, by zniszczyć każdego, kto choć spróbuje stanąć miedzy nimi. Sam natomiast pogrąża się w uzależnieniu od imprez, narkotyków, seksu. Sloan jest gotowa znieść wiele, nawet jeśli ceną jest jej godność. Tkwi w toksycznym związku, by...zapewnić opiekę niepełnosprawnemu bratu. Jest stale obserwowana i musi być Asie posłuszna. Straciła nadzieję, że mogłaby się z tego piekła wyzwolić. Jednak życie rzuca jej kolejne wyzwanie- stawia na jej drodze Cartera. Dziewczyna obawia się go, ale nie jest w stanie mu się oprzeć. Rozpoczyna się ryzykowna gra, w której nie ma miejsca na błąd, a stawką jest życie Sloan.

Poznaj historię uzależniającą jak narkotyk, w której namiętność przekracza niebezpieczne granice. Twoje serce zabije szybciej z pożądania i ... ze strachu"

Powiem wam, że książkę przeczytałam już po raz trzeci i chyba nigdy mi się ona nie znudzi. Zachęcam was do jej zakupu i przeczytania, ta literatura jest dostępna już w empiku i jej cena wynosi około 40 zł.





środa, 3 lipca 2019

Płaszcz odstawieni.pl

Hello!

Za oknami prawie w każdym województwie straszne upały. Każdy praktycznie myśli, aby włożyć na siebie jak najmniej ubrań i jak najcieńszych. Ale w naszej Polsce pogoda lubi bardzo się zmieniać z ciepłego na zimne, więc też warto pamiętać, aby aż tak bardzo na dno szafy nie wyrzucać tych cieplejszych rzeczy. Dziś przychodzę do was ze stylizacją trochę bardziej "cieplejszą". Pamiętacie może post w którym przedstawiałam firmę odstawieni.pl ? Dla krótkiego przypomnienia jest to firma, która prowadzi internetowy second hand. Ideą tego sklepu jest dostarczenie unikalnych rzeczy w dobrych cenach oraz uświadomienie ludzi, że rzeczy z tak zwanej drugiej ręki są dobrym sposobem na zaoszczędzenie oraz wykreowanie własnego stylu. Więcej o sklepie odstawieni.pl znajdziecie w tym poście --- > LINK.
Ja dzisiaj chce wam zaprezentować rewelacyjny płaszcz, który udało mi się upolować właśnie na tej stronie. Jest on bardzo elegancki i pasuje prawie do każdej stylizacji w dodatku nadaje się na porę jesienną, wiosenną i nawet na chłodniejsze lato. Co też przykuło moją uwagę w tym płaszczu? Sposób zapinania go jest zupełnie innych niż w zwykłych płaszczach. Mimo, że był on z second handu był nowy. Więc moi drodzy nie wszystko w tym sklepie jest też używane. W tej stylizacji wybierałam się na imieniny cioci i płaszczyk idealnie współgrał z całą resztą.

















bluzka- basic New Yorker
płaszcz- odstawieni.pl
spódnica- szyta na miarę
rajstopy- New Yorker,
apaszka- wyszukana w szafie
buty- miejscowy butik
torba- miejscowy butik
kolczyki- polros
pierścionek- polros
broszka- polros
okulary- pepco



wtorek, 25 czerwca 2019

FABERLIC (M)



Cześć wam !
Przepraszam, że tak długo nie dawałam znaku życia, ale niestety sprawy zdrowotne dały góre. Ale spokojnie wracam do was z czymś zupełnie nowym i rewelacyjnym.
Słyszeliście może o firmie Faberlic? Jeżeli nie to coś wam o niej opowiem i przedstawie rewelacyjny produkt od nich, który miałam przyjemność przetestować.
Przedsiebiorstwo powstało w Rosji w 1997 roku i funkcjonuje pod obecna firma od roku 2001. A w latach 2002-2003 rozpoczęło swoją działalność na polskim rynku. Faberlic jest jedyny na świecie poducent kosmetyków beztlenowych. Oprócz kosmetyków możemy zakupić jeszcze chemię domową. Ja miałam przyjemność od tej firmy testować podkład do twarzy i teraz coś wam o nim opowiem.
Podkład, który testowałam to Faberlic podkład-serum odmładzające "Blask młodkości". Producent oferuje nam lifitng, rozświetlenie, nawliżenie i ujędrnienie. Czy to prawda?
Zacznijmy może od wyglądu tego produktu, a więc opakowanie bardzo ładne eleganckie  również jak buteleczka z pompką co jest dla mnie dużym plusem bo nie lubię podkładów w tubkach lecz właśnie w pompkach jest to dla mnie dużo wygodniejsze. Fluid zawiera również SPF 15-30 co jest kolejnym plusem szczególnie w te słonecznie dni. Co najważniejsze podkład nie zawiera parabenów! Jego pojemność wynosi 30ml.
Ja testowałam kolor jasny beż i sprawdził się u mnie rewelacyjnie, skóra wydawała mi się bardziej gładsza do tego super wygładził moje zmarszczki mimiczne. Fajne jest to, że po nałożeniu kosmetyk idealnie wtopił mi się w skórę nie zostawiając tzw. efektu maski. Najważniejsze dla mnie jest zakrycie niedoskonałości i tu też podkład zdał egzamin. Przez cały dzień moja skóra zachowywała matowość i nie świeciłam się jak to po innych kosmetykach. Czy polecam? Jak najbardziej jestem bardzo wymagającą osobą jeżeli chodzi o podkłady do twarzy, ale ten stał się kolejnym moim ulubieńcem i polecam go każdemu!








czwartek, 30 maja 2019

Bielenda Make-Up Acadamie, Lift (M)

Cześć!

Dzisiaj przychodzę do was z postem, którego dawno nie było na moim blogu, a mianowicie z recenzją kosmetyku. Dziś przedstawiam wam podkład do twarzy firmy Bielenda dokładna nazwa fluidu to MAKE-UP ACADAMIE LIFT.
Producent zapewnia nas, że podkład zliftinguje, nawilży oraz poprawi wygląd naszej cery, która z roku na rok się starzeje i traci swój naturalny błysk. Z tyłu buteleczki piszą, że fluid ma również za zadanie zakryć i skorygować nasze niedoskonałości dzięki połączeniu zawartych w środku pigmentów kryjąco- korygujących. W skład kosmetyku wchodzą również:
  - witamina E,
  - kwas hialuronowy,
  - biosfery retinolu,
Zapewniają nas, że dzięki zawartej formule Serum+  podkład dba o cerę, wspomaga walkę ze starzeniem się, daje efekt promiennej i aksamitnie gładkiej i jednolitej cery, kryje niedoskonałości oraz przebarwienia i drobne zmarszczki. Podkład jest dostępny w kolorach:
  -jasny,
  -naturalny,
  -beżowy,
  -karmelowy,
Ale czy na pewno sprawdza się tak jak zapewnia nas firma?

Otóż przez dłuższy czas testowałam ten podkład i w końcu ja mogę się coś na ten temat wypowiedzieć zacznijmy więc od jego zalet, podkład jest bardzo wydajny więc starczył mi na długi czas, do tego bardzo ładny wygląd buteleczki, co najważniejsze podkład nie zatkał mi porów bo niestety wśród innych fluidów, które testowałam to właśnie to zatykanie  sprawiało  mi najgorszy problem, ale ten super sobie poradził z tym problemem. Dodatkowo sprawdziło się wyrównanie kolorytu skóry i tu nie mam żadnych zastrzeżeń. Również jak dla mnie podkład ma świetne nawilżenie cery. Wygląda naturalnie i w moim przypadku utrzymywał się cały dzień. Również  jego zapach jest bardzo ładny.

A teraz przejdźmy do jego wad, a więc nie podoba mi się to, że szybko oksyduje, najjaśniejszy odcień był nadal dla mnie za ciemny, więc musiałam go czasami mieszać z innym podkładem.  Zamiast skorygować mi moje zmarszczki mimiczne to bardziej je podkreślił, nie ma krycia, każda moja niedoskonałość była widoczna, waży się, trzeba go precyzyjnie nakładać by nie zrobić maziajków na skórze, łatwo się odbija np. przy rozmowie telefonicznej.

Na internecie czytałam wiele opinii również na temat tego kosmetyku i zdania są podzielone, więc pamiętajcie warto spróbować na sobie bo każda skóra jest inna i inaczej reaguje na dany produkt.
Jeżeli chodzi o cenę i pojemność to podkład ma 30ml i kosztuje około 19/20 zł.
Możecie zakupić go przez internet lub w drogeriach, ja go akurat kupiłam w rossmanie.




środa, 8 maja 2019

Wiosna! (M)

Cześć i czołem!

Czy wy też nie mogliście doczekać się wiosny i majówki tak jak ja?
Wszystko niby fajne, ale pogoda...nie wiem jak u was, ale u mnie w woj.Łódzkim pogoda nas nie rozpieszcza jak nie zimno to deszcz...
Pamiętam jak rok temu o tej porze roku leżałam u siebie w ogródku opalając się, a teraz zastanawiam się czy założyć kurtkę czy grubszą bluzę. Z tego wszystkiego przychodzę do was dzisiaj z luźną stylizacją bardziej miastową i wygodną taką jaką najbardziej lubię. Jestem typem sportowca więc czym luźno i wygodniej to dla mnie zdecydowani lepiej. Oczywiście czasami też lubię odstrzelić się w jakąś kieckę i szpilki. :)
Otóż przedstawiam wam moją wygodną codzienną stylizację, na zdjęciu macie moją ulubioną długą jeansową koszulę, proste czarne rurki i czarne sneakersy, które są wam już znane z poprzednich postów ze stylizacjami. Czy tylko ja lubię banalną najwygodniejszą stylizacje przy której czuje się komfortowo? Jeżeli chodzi o miejsce wykonania zdjęć to oczywiście moja kochana Warszawka, a dokładnie jest to wspaniały ogród hotelu Sound Garden, który również w poprzednich postach wam opisałam, więc jeżeli ktoś szuka naprawdę dobrego hotelu to zachęcam to przeczytania wpisu, który tyczy się głownie tego wspaniałego miejsca.








koszula- local heroes
spodnie- stradivarius
buty- miejscowy butik

niedziela, 24 marca 2019

MODIFY REDUCTOR&FEMIBRA (M)

Cześć wszystkim!
Od razu chcę  was przeprosić za moją długą nieobecność, ale niestety miałam dużo spraw prywatnych do załatwienia i w końcu mam dla was dużo czasu!

Teraz przejdźmy to tematu tego posta, a więc zbliża się lato i wiele osób pyta mnie na moim instagramie jak pozbyć się zbyt dużej tkanki tłuszczowej, oczywiście nie ma nic lepszego od sprawdzonej diety i ćwiczeń, ale ostatnio miałam przyjemność poznać i przetestować dwa niesamowite suplementy. Oczywiście tak jak wspomniałam dieta i ćwiczenia są bardzo ważne, ale odpowiednia suplementacja również. Ja jako sportowiec stosuję tylko sprawdzone suplementy, a tej firmie zaufałam w 100% i się nie zwiodłam. Marka Modify powstała pod okiem doświadczonych farmaceutów, dietetyków i trenerów, produkty ich firmy są dla ludzi aktywnych i dbających o zdrowy tryb życia, super jest to, że jeżeli ktoś dopiero zaczyna przygodę ze sportem i suplementacją to można się z nimi skonsultować i wszystko doradzą. Tu wam załączę link do ich oficjalnej  strony do której serdecznie zapraszam bo tam będziecie na bieżąco -> LINK.
Pierwszy produkt jaki od nich testowałam to właśnie ten spalacz tłuszczu o który mnie tak pytaliście, a więc:
MODIFY REDUCTOR- jest to suplement diety, który jest głównie skierowany do sportowców i osób aktywnych fizycznie, którzy chcą szybko zredukować niepotrzebną tkankę tłuszczową i zamienić ją na tkankę mięśniową. Ten preparat sprawdza się u mnie niesamowicie podczas ciężkich treningów zazwyczaj czułam wielkie zmęczenie, a odkąd stosuję reductor zdecydowanie mało odczuwam zmęczenia i mam power na więcej!
Modify Reductor :
-jak najbardziej może być stosowany przez wegan i wegetarian,
-wspomaga usuwanie toksyn i nadmiaru wody z organizmu,
-hamuje magazynowanie tłuszczu,
-wspomaga "spalanie" nagromadzonej tkanki tłuszczowej,
-podnosi wydajność organizmu i zmniejsza zmęczenie fizyczne,

Produkt ten posiada w sobie witaminy, mikroelementy i wyciągi roślinne. Dzięki tym wszystkim składnikom Modify Reductor wspomaga osiągniecie idealnej proporcji między tkanką tłuszczową a mięśniową. Modify Reductor jest przeznaczony dla sportowców, ale spokojnie jeżeli uprawiasz sport okazjonalnie np.: biegasz, lub jeździsz na rowerze, to ten produkt też sprawdzi się u Ciebie.

Kolejny produkt jaki testowałam i mogę wam z czystym sumieniem polecieć to :
MODIFY FEMIBRA- teraz produkt kierowany dla pań, a więc w tym suplemencie są zawarte ekstrakty roślinne, które pobudzają organizm do produkcji kolagenu, który niesamowicie działa regenerująco na skórę, włosy i paznokcie i uwaga ujędrnia i podkreśla owal biustu. Chyba każda z nas pań wie, że podczas treningów i spalania tkanki tłuszczowej niestety nasz biust również na tym traci, ale dzięki Femibrze nic nie jest stracone ponieważ ujędrnia je i poprawia napięcie i elastyczność skóry.
Modify Femibra:
-spowalnia procesy starzenia się skóry,
-ujędrnia i wygładza skórę po ciąży lub po utracie wagi,
-podkreśla naturalny owal piersi nadając im efekt PUSH-UP,
-znacząco poprawia wzrost włosów i paznokci,
-opatentowany hydrolizat kolagenowy NATICOL
o najwyższej bioprzyswajalności,
-przeciwdziała wiotczeniu, napina i wyrównuje niedoskonałości na skórze,
-tylko naturalne składniki,
-naturalna i skuteczna pielęgnacja Twojego ciała,

Zapewniam was, że kuracja jest dla wszystkich kobiet i jest całkowicie bezpieczna. Ten produkt sprawdza się u mnie niesamowicie ponieważ jako sportowiec nabawiam się wielu kontuzji, a jedna z nich jest szczególna po złamaniu kolana, gdzie moja chrząstka stawowa niestety bardzo się uszkodziła dzięki Femibra, czuje mniejszy ból w stawie ponieważ kolagen typu I, który jest tam zawarty odpowiada za produkcję mazi stawowej oraz elastyczności i twardości chrząstki.
Chętnie odpowiem na wasze pytania odnośnie tych produktów tutaj w komentarzach lub na moim Instagramie.







środa, 30 stycznia 2019

odstawieni.pl (M)

Cześć wam!

Dzisiaj przychodzę do was z czymś zupełnie nowym. Drogie kobitki, która z was kiedyś nie wystawiała na sprzedaż swoich ciuchów, których już nie nosi bądź leżą w szafie nie potrzebne, a może która z was nie odkupywała ładnych nie zniszczonych ciuchów od kogoś? Ohh pewnie jest was tu wiele ja sama często swoje rzeczy wystawiałam na sprzedaż jak i kupowałam z drugiej ręki. I właśnie o tym jest ten dzisiejszy post.
Chciałabym wam przedstawić internetowy second hand- odstawieni.pl tu przekierowuje was bezpośrednio do strony wystarczy kliknąć ------> LINK
Ideą tego internetowego sklepu jest dostarczenie unikalnych ubrań w bardzo korzystnych cenach, jak sami widzicie ceny są niesamowite i aż te ciuszki proszą się o zakup. Celem firmy jest uświadamianie, że rzeczy " z drugiej ręki" są rewelacyjnym sposobem na zaoszczędzenie i wykreowanie własnego stylu. W dzisiejszych czasach to już nie wstyd kupować w second handach, wiele blogerek, youtuberek, nawet aktorek przyznaje się do tego typu zakupów, nawet ja! Taka właśnie jest idea, aby pokazać ludziom, że naprawdę można świetnie wyglądać małym nakładem kosztów. I my kobietki dzięki takim zakupom wspieramy również recykling. Na stronie odstawieni.pl znajdują się ciuszki dla pań, panów jak i dzieci. A co jest jeszcze świetne? Że każdy znajdzie tam coś dla siebie ponieważ rozmiary są od XS do 5XL. Do tego sklep dba o swoich klientów i do paczuszki z zamówieniem dorzuca coś słodkiego. :)
Co do ciuszków są super jakości, zadbane i nie zniszczone, przeglądając asortyment sklepu na ich stronie natkniecie się nawet na nowe nie używane rzeczy wraz z metkami. Ja sama znalazłam tam cudowną długą marynarkę, która jest w stanie idealnym i nawet mogę stwierdzić, że była tylko raz przez kogoś włożona bo po wewnętrznej stronie marynarki, była zaszyta oryginalna torebeczka z zapasowym guziczkiem. W tym poście chciałabym wam zaprezentować jak taki tani zakup- jak ta marynarka może pięknie komponować ze stylizacją. Z czystym sercem zachęcam was do przejrzenia i zakupów na tej stronie, ja jestem pod mega wrażeniem, że każda moja stylizacja może teraz wyglądać naprawdę rewelacyjnie i wcale nie muszę płacić za nią nie wiadomo jak wygórowanych cen!











marynarka- laura ashley ze sklepu odstawieni.pl
bluzka ac/dc- H&M
spodnie- bersha
torebka- pepco
buty- sergio bardi


Już niedługo na blogu pojawi się kolejna stylizacja z ciuchem ze sklepu odstawieni.pl