Przychodzę dziś do was ze spóźnionym postem studniówkowym. Dokładnie 4 lutego byłam z moim dobrym kolegą na jego studniówce ahh cóż to była za dobra zabawa. Oczywiście chyba jak każda dziewczyna miałam problem co na siebie włożyć. Postawiłam więc na elegancje. Moja kreacja była prosta ale jednocześnie elegancka. Buty oczywiście również musiały być wyrachowane więc zakupiłam czarne obcasiki typu czółenka. Oczywiście na zmianę baletki obowiązkowo musiały być :D na wejście założyłam dobrze wam znaną moją czarną ramoneskę. Makijaż wykonałam sama wszystko dobierając pod cała kreacje. Włosy zakręciłam na lokówkę i upięłam na bok.
Wszystko prezentowało się w ten sposób:
