Translate

sobota, 26 grudnia 2015

Pielęgnacja skóry zimą! (M)


                                               
Jak dbać o naszą skórę zimą?





Pielęgnacja skóry zimą bardzo różni się od pielęgnacji, którą wykonujemy wiosną bądź latem. Silny mroźny wiatr oraz niska temperatura to częste powody podrażnienia skóry. Przebywanie w ogrzewanych pomieszczeniach sprawia, że skóra staje się przesuszona, matowa, szara i nadwrażliwa. Zwykłe kremy nawilżające nie pomagają, ponieważ nie przenikają one do głębokich warstw skóry. Oto kilka przydatnych rad odnośnie dbania o naszą skórę:

1.Dieta dla naszej skóry zimą:
Lekarze zaczęli mówić ostatnio o zimowym zapaleniu skóry. Ma ono wiele przyczyn, wśród których najczęściej wymienia się:
  • klimat
  • suche powietrze w pomieszczeniach
  • jony emitowane przez ekran komputera
  • geny
  • naturalny proces starzenia się skóry
  • brak odpowiedniego nawilżenia skóry
Problem suchej skóry zimową porą roku można załagodzić odpowiednią dietą. Zdrowa dieta zimą powinna być bogata w  witaminę C (opóźnia ona proces starzenia się skóry), tłuszcze, witaminę E (regeneruje komórki uszkodzone przez słońce i chroni ją przed promieniami UV, a także wspomaga działanie innych witamin).Ważna w pielęgnacji skóry zimą jest również witamina A, która redukuje drobne zmarszczki, łagodzi objawy trądziku i odżywia skórę. Witaminy te zawarte są w produktach takich jak:
  • masło
  • mleko
  • jaja
  • ryby
  • sery
  • groch
  • produkty zbożowe
  • kiełki pszenicy
  • ziarna kukurydzy
  • szpinak
  • dynia
  • marchew
  • orzech,
  • bruksela
  • kapusta

2.Pielęgnacja skóry zimą:
Bardzo skutecznym sposobem na poprawę wyglądu naszej skóry jest zmiana trybu życia tzn. odpowiednia ilość snu, posiłki o stałej porze, uregulowany rozkład dnia. W praktyce jest to jednak w zasadzie niemożliwe, dlatego należy spróbować innych metod pielęgnacji naszej skóry. Jedną z najważniejszych jest dostarczenie jej niezbędnych składników i minerałów, które zregenerują ją od wewnątrz. Do zdrowej diety pozytywnie wpływającej na cerę warto też dołączyć suplementy diet, które uzupełnią częste braki witamin.

a) Nawilżanie skóry zimą :
Jak wiadomo suche powietrzne bardzo wpływa na naszą skórę. Składy kosmetyków nawilżających powinny zawierać rozmaite substancje higroskopijne (wiążące wodę w naskórku). Obecnie najpopularniejszym składnikiem jest kwas hialuronowy, którego używam na usta. Substancja ta silnie nawilża i zapobiega odwodnieniu skóry. Dobrym składnikiem higroskopijnym jest również, obecna w prawie każdym kosmetyku, gliceryna. Działa nie tylko powierzchniowo, ale również w głębszych warstwach naskórka .Do innych składników tego typu zaliczamy glikol propylenowy. Substancja ta, podobnie jak gliceryna, wnika do warstwy rogowej. Oprócz nawilżenia zwiększa również uwodnienie skóry. Z tego co zauważyłam, wiele kobiet w okresie zimowym unika kremów nawilżających, ze względu na ich dużą zwartość wody.Obawiają się, że mogłaby ona zamarznąć na skórze. Oczywiście jest to bzdura! Woda obecna jest w większości kosmetyków. W momencie nałożenia odparowuje z powierzchni skóry.Wystarczy odczekać 10-15 min.i bez obaw można wystawić się na działanie zimna. Bardzo przydatne okazują się także popularne wody termalne. Można stosować je w domu, szkole czy w pracy. Zawierają one szereg minerałów. Działają na skórę kojąco. Pamiętajmy, aby po rozpyleniu kosmetyku osuszyć twarz chusteczką. Odparowująca woda mogłaby delikatnie wysuszyć skórę. Gdy na dworze jest mróz i wiatr musimy wyposażyć skórę w odpowiednią warstwę lipidową, która zabezpieczy skórę przed utratą wody. Najlepiej zrobi to krem ochronny na zimę, zawierający sfingolipidy, czyli zalążki lipidów, które pobudzą cerę do produkcji własnych lipidów. Dobrze, gdy jest to krem tłusty lub półtłusty, gdyż taki najlepiej chroni skórę przed mrozem. Najlepsze składniki kremu na zimę to masło karite oraz naturalne olejki np. olejek jojoba, wosk pszczeli i olejek sezamowy. Kremy powinny zawierać różnego rodzaju emolienty. Są to specjalne substancje, które w momencie odparowania wody ze skóry tworzą na jej powierzchni filtr. Krem ochronny należy stosować dwa razy dziennie - rano i wieczorem. Krem tłusty najlepiej nakładać przed każdym wyjściem z domu.





b)Ochrona przeciwsłoneczna:

Ochrona przeciwsłoneczna zimą? Nic bardziej mylnego! Powinniśmy przez cały rok chronić skórę przed działaniem promieni słonecznych. Światło słoneczne odbija się od kryształków śniegu, więc nasza skóra jest narażona na jego działanie. Kosmetyki, które stosujemy zimą, powinny dodatkowo zawierać filtry UV. Najlepszym rozwiązaniem są filtry wodoodporne, gdyż padający śnieg nie zmywa z ich powierzchni skóry. Oprócz pielęgnacji skóry zimą, istotna jest również pielęgnacja ust. Pomadka poza działaniem silnie natłuszczającym i ochronnym powinna zawierać również filtry.
Wskazane powyżej sposoby jak dbać o skórę zimą powinny być połączone z odpowiednim nakładaniem makijażu oraz jego zmywaniem.Wskazane oczywiście jest nałożenie grubszej warstwy makijażu, gdyż zapewnia on ochronę przed szkodliwym działaniem czynników atmosferycznych, ale należy także pamiętać, że fluid i puder musimy dokładnie zmyć. Produkt do demakijażu powinien dodatkowo nawilżać przesuszoną skórę i nie powinien zawierać alkoholu! Pamiętajmy o pielęgnacji ciała. Nie tylko podrażniona skóra twarzy wymaga specjalistycznej pielęgnacji. Stosujemy różnorodne balsamy odżywiające, które uzupełnią brak lipidów. Ważne jest, aby nie zapomnieć o naszych dłoniach. Podobnie jak twarz, dłonie bardzo często są wystawione na działania atmosferyczne. Nawet rękawiczki nie stanowią ochrony przed ich wysuszeniem. Przed wyjściem z domu smarujmy je więc tłustym kremem ochronnym. Ja osobiście polecam wam dwa kremy do rąk sprawdzone przeze mnie. Jestem z nich bardzo zadowolona. Warto też smarować się maścią zawierającą witaminę A.





Pamiętajmy o tych ważnych elementach pielęgnacji skóry w okresie zimowym. Dzięki nim skóra będzie odżywiona i znacznie łatwiej zniesie najzimniejszą porę roku.



wtorek, 22 grudnia 2015

#święta cz.1 (A)

Jako iż za dwa dni Wigilia, postanowiłam, że podzielę się z wami kilkoma zrobionymi przeze mnie zdjęciami, które są związane właśnie ze świętami! Przy okazji powiem też kilka słów o moich przygotowaniach do świąt!   ✰ 





Pierniczki i ciasteczka z orzechami mojej mamy, czyli zestaw obowiązkowy na święta! Ten powyżej dostał w prezencie mój przyjaciel (chociaż wolałabym go zjeść sama ;___;) 
Mimo, iż po pół godziny robienia pierników mam serdecznie dość, to razem z mamą mamy już taką swoją mała tradycję i co roku bawimy się w ich pieczenie. Jest sporo nerwów, trochę zabawy, ale efekt końcowy i urok różowych pierniczków z bałwankami jest wart ciężkiej pracy!



Lampki choinkowe to rzecz niezbędna w moim pokoju. Nie dość, że wprowadzają klimat, to dzięki nim nie muszę używać światła, bo oświetlają akurat te część pokoju, w której najczęściej przebywam. Uwielbiam leżeć na łóżku i czytać książki, kiedy lampki są włączone. MAGJA!





Prezenty prezenty i prezenty! W tym roku jestem wyjątkowo dobrym Mikołajem! Zrobiłam piękną antyramę oraz kupiłam kilka drobiazgów dla rodziny i znajomych. Mam nadzieję, że niektórzy z nich byli/będą pozytywnie zaskoczeni. Ja niestety wiem co znajdę pod choinką, ale obiecałam, że będę udawać baaaardzo duże zdziwienie, i będę bardzo dumna z tego, że rodzice tak dobrze wiedzieli co chcę!  




Mała choinka i te urocze świeczniki są obowiązkową grudniową dekoracją w moim pokoju. Na parapecie mam też zwykłe, duże szyszki, które wiele lat temu pomalowałyśmy z mamą złotym i srebrnym sprayem. JEST TO ULUBIONA ZABAWKA MOJEGO KOTA. Zdecydowanie zbyt często znajduje je na podłodze :/



Rogi renifera, które kupiłam w zeszłym roku w pepco. 
Są urocze max i uwielbiam w nich chodzić! 

sobota, 19 grudnia 2015

Stylizacje zimowo świąteczne! (A i M)

Cześć!
Za trzy dni kalendarzowa zima, więc postanowiłyśmy podzielić się z wami kilkoma naszymi ulubionymi połączeniami na tę porę roku. Oprócz tego chcemy pokazać wam nasze propozycje na stylizacje w czasie nadchodzących świąt!



1) Zimowe stylizacje!

Koszula i sweter to jedno z naszych ulubionych połączeń. Do koszuli możemy zakładać sweterki wkładane przez głowę, tak jak M na zdjęciu, a możemy połączyć ją z długim kardiganem lub jakąś kolorową narzutką.







Jeansy i golf to ulubione połączenie A. Swetry i golfy są idealne na mrozy!






spodnie: pull&bear
 golf: szafa babci


Bluzki z długim rękawem także przydadzą się w naszych szafach w czasie zimy. 




bluzka: h&m
spodnie: bershka
buty: adidas



2) Świąteczne stylizacje!


SUKIENKA







SPODNIE I BLUZKA



bluzka: stradivarius
buty i spodnie: pull&bear


SPÓDNICZKA I KOSZULA



koszula i buty: pull&bear
spódniczka: bershka

środa, 16 grudnia 2015

Pielęgnacja włosów zimą! (M)

 Jak dbać o włosy zimą?     


















Chyba każda z nas wie jak ciężkim okresem dla naszych włosów jest zima. Na pewno większość z was zastanawia się, czy noszenie czapki jest dobre dla naszych włosów, czy może lepsze będzie unikanie jej. Otóż opowiem wam jak ja staram się pielęgnować włosy zimą i co najlepiej robić:

1.Mycie włosów:
Zima ma to do siebie, że nasze włosy przetłuszczają się szybciej z powodu gwałtownych różnic temperatur oraz noszenia ciepłych okryć na głowę. Dlatego najlepiej jest się zaopatrzyć w łagodny szampon do włosów oraz szampon oczyszczający, którego będziemy używać raz na tydzień zmywając nim pozostałości z odżywek bądź środków do stylizacji.



Warto pamiętać, że zbyt częste oczyszczanie włosów silnymi środkami pozbawia je nawilżenia. Jeżeli twoje włosy nie przetłuszczają się nadmiernie nawet w zimową porę roku, to wystarczy mycie ich co 2-3 dzień szamponami dostosowanymi do rodzaju włosów. Zimą polecam stosowanie suchego szamponu, czyli produktu odświeżającego włosy poprzez absorpcję z nich sebum. Suche szampony stosowane podczas tej pory roku mają jeszcze jedną dużą zaletę - potrafią zmniejszyć zjawisko puszenia się włosów i odkształcania fryzury po zdjęciu czapki. Dzięki temu szamponowi przedłużymy świeżość włosów, a fryzura nie będzie oklapnięta u nasady. Ja osobiście używam tego suchego szamponu ,który jak najbardziej wam polecam:




2.Odżywianie włosów:
Zimowa pora roku to okres, gdy nasze włosy "marzną" i "schną", dlatego najważniejsza jest ochrona włosów przed czynnikami z zewnątrz oraz zatrzymanie w nich jak najwięcej wilgoci .Odżywki na zimę nie powinny być zbyt lekkie. Najlepiej zaopatrzyć się w dwie odżywki: w bogatą odżywkę ze spłukiwaniem i ciut lżejszą odżywkę bez spłukiwania.









3.Suszenie:
Podczas zimy nasze włosy są narażone na bardzo suche lub gorące powietrze. Nie powinniśmy ich dodatkowo wysuszać suszarką. Jeżeli koniecznie musimy je wysuszyć to starajmy się to robić jedynie chłodnym nawiewem, najlepiej suszarką z jonizacją. Najlepsze dla naszych włosów jest pozostawienie ich, aby wyschły same.


4.Czapka:
Koniecznie! Wiadomo, że fryzura po jej zdjęciu nie wygląda idealnie, ale najważniejsze jest zdrowie włosów niż perfekcyjny wygląd. Jak wiadomo zimno negatywnie wpływa nie tylko na włosy, ale również na cebulki - może je uszkodzić i włosy zaczną nam wypadać i będą gorzej rosły. Co robić by zminimalizować negatywne skutki noszenia czapki?
a)Kupujemy czapki uszyte z wełny lub delikatnych materiałów niesyntetycznych, które pozwolą skórze głowy oddychać i nie doprowadzą do ich zniszczenia. Najlepiej jest wybierać takie szersze, pod które bez problemowo schowamy całe włosy.
b)Najlepiej po każdym praniu czapkę wypłukać w płynie do płukania tkanin. Ma on działanie antystatyczne, więc powinien zapobiec elektryzowaniu się. Czapkę można również spryskać od wewnątrz płynem antystatycznym w sprayu.

5.Czesanie:
Nasze uczesanie również powinno być dopasowane do pory roku. Ja zimą preferuje noszenie włosów upiętych, ponieważ po zdjęciu czapki nie wyglądam jak jakiś strach na wróble, A po drugie, co najważniejsze, końcówki nie niszczą się aż tak bardzo przy ciągłym ocieraniu o płaszcze, kurtki czy szaliki. Dobrym pomysłem przy długich włosach jest wtarcie w nie odrobiny oleju (tylko na długość nie przy głowie!) i zaplecenie ich w warkocz. Włosy nie będą wyglądały na tłuste, a będą dobrze chronione (warkocz chowamy pod kurtkę). Jeżeli chodzi o czesanie to podczas okresu zimy najlepiej wybierać szczotki z naturalnego włosia, ponieważ zapobiegają one elektryzowaniu się włosów.


 6.Dieta:
„Kondycję naszych włosów może też osłabić nieprawidłowa dieta. W zimie jemy bowiem mniej owoców i warzyw, a więcej wysokokalorycznych produktów, które nie dostarczają odpowiedniej ilości witamin i mikroelementów. Warto więc wzbogacić zimową dietę na przykład w różnorodne kiełki (pszenicy, słonecznika, rzodkiewki, brokułów), które są skarbnicą wielu dobroczynnych substancji odżywczych. Dla zdrowia naszych włosów dobrze jest zjadać na śniadanie odżywczą owsiankę, do której można dodać pestki słonecznika, dyni lub orzechy. Trzeba też nawadniać organizm od wewnątrz, czyli po prostu w ciągu dnia często popijać wodę mineralną."

7.Otoczenie:
Gorące i suche powietrze ma duży wpływ na nasze włosy, dlatego dobrze jest zadbać o właściwą wilgotność pomieszczeń, w których przebywamy. Powinniśmy je często wietrzyć, a na kaloryferach położyć wilgotne ręczniki. Jadąc samochodem pamiętajmy, aby nie włączać maksymalnego nawiewu i ogrzewania.

Mam tu dla was również propozycje odpowiednich fryzur na zimę:







niedziela, 13 grudnia 2015

#jesień (M)


Jesień = coraz krótsze dni, długie wieczory, częste deszcze i coraz zimniejsze noce, kolorowe korony drzew, spadające liście, czy to nie jest piękne ?

Wydarzenia
1) Disco Fest 2015r.
To było chyba największe wydarzenie, jakie miało miejsce u mnie tej jesieni.
Wraz z przyjaciółmi wybraliśmy się na Atlas Arenę w Łodzi, by tam wysłuchać artystów Disco Polo. Bawiliśmy się świetnie, a nasz wypad zakończyliśmy małą domóweczką!












2)Listy Do M2
Wraz z moją klasą, pod koniec listopada, wybraliśmy się do kina na Listy Do M2. Jest to druga część świątecznej komedii romantycznej wartej obejrzenia. Druga część jest zdecydowanie lepsza od pierwszej (na koniec filmu uroniłam nawet łzę ze wzruszenia). Polecam wszystkim!




















Odkrycie
1)VanillaHajs! Ta płyta Tedego jest jedną z najlepszych jakie wydał. Jestem uzależniona od tego CD. Od rana do wieczora, w drodze do szkoły, na zakupy, gdziekolwiek, byleby leciały utwory z tej płyty! Oczywiście mam swojego ulubieńca w tym albumie a jest   nim: https://www.youtube.com/watch?v=QNe3L4iC9Ws

2)Kolejną piosenką, która ciągle chodzi mi pogłowie, jest What Do You Mean? Justin'a Bieber'a. Bieber powrócił z jeszcze większą energią niż dotychczas. Piosenka szybko wpada w ucho i przez długi czas nie chce wyjść z głowy!


Outifit 
W tą jesienną porę nie wyobrażam sobie wyjścia z domu bez szaliczka brr...
Obowiązkowo czarny płaszczyk  i botki, kozaki bądź krótkie kaloszki (idealne na jesienne deszcze).
Dodatkowo na zimniejsze dni czapeczka i rękawiczki!








Moje jesienne umilacze
  • Wazelina do ust o smaku czekoladowym . Przeważnie w porę jesienną i zimową moje usta strasznie pękają i szczypią, dlatego ta wazelina musi być zawsze przy mnie.
    Dodatkowym plusem jest jej smak, który uwielbiam!
  • Tangle Teezer - moja kochana szczotka do włosów (o niej opowiem wam w innym poście).
    Ta szczotka jest ze mną cały czas, szczególnie w te wietrzne dni, gdy po wyjściu z domu na moich włosach pojawia się jedna wielka katastrofa, która aż się prosi o ogarnięcie.
  • Krem do rąk. Jedyny ratunek na moją suchą skórę podczas panującej teraz pogody.
    Jestem uzależniona od kremowania rąk i wprost nienawidzę mieć ich szorstkich bądź suchych .
    Dłonie potrafię kremować od 3 do 6 razy dziennie, to chyba przesada, prawda?
  • Kolejną rzeczą idealną na zimne, jesienne wieczory jest kocyk.
    Uwielbiam rozłożyć się pod nim na kanapie z gorącą herbatką lub czekoladą w rączkach i włączyć swój ulubiony film, co pomaga mi zrelaksować się po ciężkim dniu.
  • Moim nocnym niezbędnikiem są wełniane bamboszki w których śpię. W zimne noce moje stópki strasznie marzną nawet w skarpetkach, dlatego takie bamboszki to dla nich raj.








                                           M.

#jesień (A)


"Jesień mnie cieniem zwiędłych drzew dotyka,
Słońce rozpływa się gasnącym złotem.

Pierścień dni moich z wolna się zamyka,

Czas mnie otoczył zwartym żywopłotem"


Leopold Staff





Kalendarzowa jesień dobiega końca, a pogoda na dworze zaczyna przypominać te zimową, uznałam więc, że czas na #jesień czyli wszystko to, co z jesienią jest związane.

Wydarzenia?                                   
1) Koncert w Warszawowie
Jesień rozpoczęłam w sposób kulturalny. Miałam okazję być na koncercie Jamesa Arthura, artysty, którego niezmiernie cenię za jego umiejętności wokalne. Był to już drugi jego koncert, na którym byłam i jestem pewna, że nie ostatni. NIEZIEMSKO.



2) Festiwal Świateł
Razem ze znajomymi wybraliśmy się na tegoroczny festiwal organizowany corocznie w Łodzi. Mimo, iż ten rok nie należał do najlepszych w historii tego wydarzenia, to byliśmy zachwyceni. Festiwal świateł jest czymś, co koniecznie trzeba zobaczyć podczas wizyty w Łodzi! Jedno z lepszych wydarzeń kulturalnych tego miasta.




Odkrycia?
1) Serial
W tej kategorii zdecydowanym zwycięzcą jest nowiutki serial "Scream Queens". Mimo banalnej fabuły oraz parodii wylewającej się z każdej strony, serial potrafi mocno zaciekawić. Cudowna obsada, wspaniała kreacja bohaterek i specyficzny humor. Serial idealny na wieczory, kiedy mamy dość wszystkiego i chcemy się trochę odmóżdżyć! Polecam na samotne zimowe wieczory.





2) Piosenka   
Król jesieni na mojej playliście to Drake. Jego kawałek nie może wyjść z mojej głowy już od ponad miesiąca. Piosenka idealnie wprowadza w stan wyluzowania. To pierwszy raz od dość długiego czasu, gdy podczas najbardziej depresyjnej pory roku nie towarzyszy mi smutny utwór!

                                           
                                         




Inspiracje?
Wspomnienie jesieni w kilku zdjęciach.





Jesienny look?
Nie wyobrażam sobie jesieni bez mojego ulubionego czarnego płaszcza, który idealnie pasuje do niedawno kupionych przeze mnie butów (pullandbear). Całość dopełniam kolorową chustą (stradivarius), żeby przepędzić trochę depresyjny nastrój wywoływany czernią. Czasami, gdy na dworze szaleje wiatr, do outfitu dodaje także czapkę.







                                           



Jesienne niezbędniki?




Do jesiennych niezbędników zdecydowanie zaliczam książkę! Idealna na długie wieczory albo podróż do szkoły. Krem do rąk jest niezbędny, kiedy nasze dłonie przegrywają walkę z chłodnymi jesiennymi wiatrami (a co dopiero będzie zimą!). Kolejną rzeczą, bez której nie wyszłabym z domu jest pomadka (ta ze zdjęcia jest o zapachu truskawkowego milkszejka ♥ ). Po całym dniu spędzonym na chłodnym powietrzu zaczynamy doceniać uroki ciepłej kąpieli/prysznica! W czasie tej czynności towarzyszył mi płyn o zapachu czereśni i pokrzywy. UWIELBIAM! Kolejną rzeczą, którą pokochałam w okresie jesieni jest suchy szampon. Często między wyjściami z domu używałam go, aby odświeżyć włosy po starciu z wiatrem. Nie zostawiał on żadnych widocznych śladów, a włosy po użyciu stawały się ładniejsze. Ostatnim przedmiotem, bez którego nie wyobrażam sobie jesieni są sweterki! Nie mówię tu oczywiście o ukochanych zimowych swetrach, które przez większość roku zalegają zapomniane w szafie. Noszę sweterki "przechodnie", które pozwalają mi dzielniej znosić moje poranne wyprawy do szkoły! 


Myślę, że ta jesień (pomijając listopad) była dla mnie nawet sympatyczna. Pożegnam ją z miłymi wspomnieniami i rozpocznę zimę przygotowana na chłód oraz znienawidzone przeze mnie święta! Czyżby zapowiedź nowego posta?


                                                                                                                                                     A.


piątek, 11 grudnia 2015

Dobry wieczór!

Cześć wszystkim!
Jesteśmy A i M. Przyjaźnimy się od 9 lat. Dziś postanowiłyśmy rozpocząć naszą nową przygodę z blogowaniem. Chociaż postanowienie to zrodziło się w naszych głowach całkiem impulsywnie, od dawna chciałyśmy zrobić coś wspólnie. Skąd pomysł na nazwę? Pochodzi ona od słowa hiperbola. Mówiąc w języku humanistów jest to wyolbrzymienie. I postaramy się, aby taki przerysowany był właśnie nasz blog! Na blogu będą pojawiać się rzeczy o tematyce różnorakiej. Będziemy wstawiać tu stylizacje, a także recenzje książek i filmów (A) oraz porady dotyczące urody i recenzje kosmetyków (M). Będziemy zamieszczać tu nasze przemyślenia na temat świata i życia, które często będą właśnie przerysowane. Na dobry początek chciałybyśmy się krótko przedstawić!

A - Uwielbiam książki oraz seriale. Jestem osobą o bardzo specyficznym guście, co pokazuje poprzez ubiór, muzykę oraz styl bycia. Uwielbiam smutek i melancholię, co często utrudnia mi życie! W wolnych chwilach śpiewam, co sprawia mi wiele przyjemności! Kocham koty. Koty są fajne.
M - Jestem pozytywnie zakręcona. Uwielbiam kosmetykę oraz fryzjerstwo, z czym wiążę moją przyszłość. Ludzie odbierają mnie jako osobę, która cieszy się życiem. Często zmieniam kolor włosów!







Ps. Na dniach na blogu pojawi się podsumowanie jesieni z naszego punktu widzenia!